Pielęgnacja kryształów. Przydatne wskazówki
Szkło kryształowe niegdyś stanowiło standard, będąc pospolitym dodatkiem dekoracyjnym w każdym gospodarstwie domowym. Dziś realia uległy znaczącemu przeobrażeniu, w konsekwencji czego popularne jakiś czas temu wyroby kryształowe z zupełnie przeciętnych akcesoriów stołowych i powszechnych ozdób przechowywanych w gablotce kredensu urosły do rangi produktów luksusowych. Powód?
Najprawdopodobniej kunszt wkładany przez hutników i zdobników w ręczne wytwórstwo tego rodzaju przedmiotów. W dobie tak dużego rozwoju technologicznego, gdy sukcesywnie coraz to więcej prac jest w stanie zrealizować za człowieka maszyna, skutecznie go w nich zastępując, produkcja kryształów nadal wymaga manualnego, żmudnego i niesamowicie precyzyjnego wykonania. To przesądza o cenie kryształów, ich ekskluzywności, ale również wymaga zastosowania względem nich odpowiednich zabiegów pielęgnacyjnych.
Rutynowe czyszczenie
Jeżeli szkło kryształowe nie jest szczególnie zabrudzone oraz nie ma na nim wyjątkowo dużo kurzu i osadu, warto przepłukać przedmiot w chłodnej wodzie. Jako dodatek można zastosować delikatny płyn do mycia naczyń. Nie zaleca się używania do czyszczenia kryształów ciepłej wody, ponieważ pod wpływem gorącego strumienia szkło charakteryzowanej odmiany staje się mniej lśniące. Traci połysk i swe naturalne właściwości mienienia się w różnorodnych barwach, ulegając zmatowieniu. Kiedy kryształ będzie już umyty, warto przepłukać go w chłodnej wodzie z dodatkiem octu. Optymalna będzie proporcja 1/3 szklanki octu na 1 litr wody. Taki zabieg pielęgnacyjny sprawi, że na szkle nie zrobią się nieestetyczne zacieki, które widoczne stają się po wysuszeniu naczynia. Błędem jest wycieranie kryształów tuż po ich wyjęciu z wody. Najlepiej pozostawić je na suszarce, aby samoistnie wyschły i dopiero gdy przestaną być mokre dobrze jest je lekko przepolerować, stosując do tego mięciutką szmatkę.
Przywracanie połysku
Szkło ołowiane słynie z dekoracyjności, która osiągana jest m.in. poprzez zdolność kryształu do rozszczepiania światła, a co za tym idzie lśnienia wielorakimi odcieniami kolorystycznymi. O tę cechę ozdobną naczyń kryształowych trzeba jednak umiejętnie zadbać. Jak już wyżej wspomnieliśmy, pomocne w niedopuszczaniu do matowienia akcesoriów z tej odmiany szkła będzie bez wątpienia mycie charakteryzowanych wyrobów w zimnej a nie gorącej wodzie. Co jednak w momencie, gdy jest już za późno i posiadane przez nas kryształy utraciły swój pierwotny blask? Na to też jest pewna rada. Zaleca się wypolerować naczynia lekko wilgotną, niepowodującą zarysowań, miękką szmatką, na którą dajemy niewielką ilość miałkiej soli. Zamiast takiej mikstury efektywnym zabiegiem będzie również wyczyszczenie kryształu szmatką nawilżoną denaturatem.
Trik na dokładność
Ze szkła kryształowego bardzo często tworzone są eleganckie, wysokie karafki na alkohol oraz długie, smukłe i zdobnicze kieliszki. Posiadacze takich elementów zastawy stołowej nierzadko mają jednak spory problem z tym, aby kryształowe akcesoria precyzyjnie wyczyścić. Trudno jest dotrzeć do wnętrza szklanego wyrobu z wąską, podłużną szyjką. Trafionym sposobem na wypielęgnowanie nawet tak specyficznie wyprofilowanych kryształów jest zastosowanie dwóch sprawdzonych trików. Po pierwsze, możemy umieścić w naczyniu obierki ziemniaków i napełnić kryształ wodą. Tak przetrzymajmy pielęgnowane naczynie kilka godzin a później wstrząśnijmy zawartością i wylejmy ją. Wówczas idealnie pozbędziemy się wszelkich osadów gromadzących się na ściankach czyszczonego przedmiotu a także dokładnie wypielęgnujemy dno kryształu. Po drugie, możemy zastąpić obierki ziemniaków solą kuchenną, zalaną już nie wodą ale octem. Tak przygotowany kryształ również pozostawiamy na jakiś czas a na koniec porządnie płuczemy.
Tagi: kryształy